Jak pewne "stare przyslowie pszczol" powiada, ze jedynie smierc i podatki sa pewne. Kiedy takie stwierdzenie pada z ust mego rozmowcy lekko koryguje to zdanie, gdyz wnoszac z faktu, ze rozmawiamy oprocz podatkow i tego, ze umrzemy, pewne jest jeszcze to, ze sie urodzilismy ;)
Ponury Zniwiarz, bo sie pewnie dowiedzial,
ze zamiast dziesieciny, wprowadza podatek dochodowy...
Jednak czytajac o apelu prezydenta Obamy w sprawie wprowadzenia jednakowych podatkow na calym swiecie, o "nowosciach" polskiej ordynacji podatkowej, o nowych praktykach polskiego i nie tylko polskiego fiskusa (cypryzacja wkladow bankowych, totalna inwigilacja, proby wprowadzania wylacznie obrotu elektronicznego, nowych karach podatkowych, czy akcjach prewencyjnych) musze niestety zmienic zdanie... .
PODATKI NIE SA PEWNE! Tak trzeba to powiedziec duzymi literami. PODATKI SA jedynie NIEUCHRONNE!!
Gdyby podatki byly pewne, to ich wiedze o ich wysokosci moglby przekazywac ojciec synowi i tak szlo by przez pokolenia... . Albo przynajmniej przez 100 lat!
A tak NIE ZNAMY DNIA ani GODZINY ani tez wysokosci podatkow (oraz innych danin jakie bedziemy musieli fikusowi /to nie literowka, tylko propozycja nowej nazwy, ktora wynika wlasnie z natury tej instytucji/ zaplacic). Nieznana jest nam dzis forma tej daniny... .
Cos duzo tych niewiadomych w tym rownaniu...!!!
I drobna anegdotka na koniec:
- Co robi polski przedsiebiorca, kiedy widzi kolesiow w kominiarkach o czwartej rano na swoim podworku?
- Modli sie, zeby to byli zlodzieje...
Ponury Zniwiaz, z poczuciem humoru :)
On jest pewniejszy od podatkow ;)
Dorzucam kolejną niewiadomą. Jeśli nasi "Dobroczyńcy" przepchną to co wymyślili nie będziemy też znali ani dnia, ani godziny naszej pracy.
OdpowiedzUsuńPozwolę sobie zamieścić link:
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Nadchodza-zmiany-w-kodeksie-pracy-2754475.html
Niewiadomych blo i jest cala masa... . Liczba wiadomych sie skurczyla (jak dowiodlem powyzej).
UsuńCo do zmian w prawie pracy, to i tak to nie zmieni faktu, ze nikt nikomu nie nakaze otwierania nowych firm, czy nowych miejsc pracy. Jesto to mozliwe jedynie w administracji rzadowej i samorzadowej ale oni najpierw musza komus zabrac przemoca pieniadze (w postaci roznych danin) aby moc kogos zatrudnic ale raczej nie podejrzewam, ze Panu wlasnie o taka pewnosc pracy chodzilo... .